Szanowny absolwencie daj łapkę, ja Cię poprowadzę;-)
Chcesz poznawać świat, nowych ludzi, uczyć się języków? Gratulacje - pierwszy etap - czyli wyrażenie entuzjazmu masz już za sobą, ale hola, hola mówi Uniwersytet i dodaje nie tak prędko, najpierw sprawdzimy czy naprawdę Ci zależy;-)
Najpierw proponuje dowiedzieć się na danej uczelni, czy są jeszcze miejsca i czy spełniamy podstawowe kryteria do wzięcia udziału w programie.
Według oficjalnych wymogów z programu mogą skorzystać tylko te osoby, które wyraziły chęć wyjazdu jeszcze przed obroną (wtedy miały jeszcze status studenta).
Przed wyjazdem było trochę formalności ale cieszę się. Dzięki Erasmusowi spełniłam swoje marzenie i zamieszkałam w Londynie |
Według oficjalnych wymogów z programu mogą skorzystać tylko te osoby, które wyraziły chęć wyjazdu jeszcze przed obroną (wtedy miały jeszcze status studenta).
Potem musimy na własną rękę szukać sobie instytucji, która przyjmie nas do pracy. Najlepiej szukać schronienia w firmach, które przyjmowały studentów w poprzednich latach. W przeciwnym razie uczelnia może zacząć kręcić nosem, choć nie jest to oczywiście reguła. Profil firmy przyjmującej powinien pasować do wykształcenia kandydata, no bo weźmy np. mnie ...słaby byłby ze mnie pożytek w banku..hmm? Bądźmy poważni;-)
Ja jako absolwentka dziennikarstwa dostałam kilka propozycji, głównie z redakcji (Anglia, Szkocja) i jedną z działu PR (Portugalia).
Kiedy już jesteśmy ugadani na tip-top z instytucją przyjmującą zabieramy się za zbieranie dokumentów dla Uniwersytetu: Learning Agreement (coś w rodzaju planu praktyk), formularz zgłoszeniowy na praktyki i certyfikat, świadczący o znajomości języka (w którym odbywają się praktyki) co najmniej na poziomie B2 (nie musi to być FCE, może to być po prostu zaświadczenie ze szkoły językowej, w której się uczymy).
Po złożeniu dokumentów, czekamy na odpowiedź. Teraz agencja Erasmus intensywnie myśli;-)
Jeśli dostaniemy zielone światło to na 3 tygodnie przed wyjazdem podpisujemy umowę z uczelnią.Musimy mieć ze sobą:
-kopię karty EKUZ
-polisę ubezpieczeniową OC, NNW.
Oprócz tego w USOSie wpisujemy numer konta należącego do systemu SEPA.
Uwaga!
Pani w BWZ-cie poprosi o przyniesienie "oświadczenia o dobrowolnym poddaniu się egzekucji w formie aktu notarialnego"
Musicie tutaj bardzo uważać, bo koszty takiej usługi są naprawdę bardzo różne. U jednego z warszawskich notariuszy zaśpiewali mi 600zł. W innej kancelarii, na ul. Brackiej w Warszawie sympatyczna pani notariusz z myślą o pustych kieszeniach studentów/absolwentów obniżyła koszty tej usługi na 83 zł (już z odpisem).
Ufff, to wszystko. Głowa do góry, jak teraz to opisuje, to wydaje mi się, że nie było aż tak źle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz